niedziela, 15 kwietnia 2018

Behemoth- Messe Noire (Mystic Production 2018)

Miesiąc czekania na to wydawnictwo po pre-orderze dłużył się niesamowicie, no ale w końcu do mnie dotarło i to nawet dzień przed premierą. Specjalnie na celebrację tego dvd przeznaczyłem sobie cały, długi, sobotni wieczór żeby na spokojnie wszystko obejrzeć, posłuchać i naskrobać wam o nim kilka słów. Chociaż "Messe Noire" nie jest tak naładowane zawartościowo jak poprzednie dvd "Evnagelia Heretika", to jakościowo po prostu wymiata i to nawet nie samym materiałem, ale też formą wydania. Dostajemy tu dwa pełne koncerty z 2016 roku, jeden z warszawskiej Progresji, drugi z festiwalu Brutal Assault (oficjalny bootleg), komplet teledysków do albumu "The Satanist" oraz, w przypadku tego wydania, cd z częściowym zapisem koncertu z Warszawy (nie rozumiem zabiegu obcięcia pozostałych 6 kawałków, ale cóż, ważne, że brzmieniowo wyszła totalna miazga i, że można sobie tego posłuchać w audio). Koncert z Brutal Assault jak najbardziej bardzo dobry, jednak to misterium z Progresji zagrało na tym wydawnictwie pierwsze skrzypce. Sztuka została świetnie wyreżyserowana, ubogacona obrazami z teledysków, wypełniona po brzegi różnymi technicznymi zabiegami, a przede wszystkim kipiąca dynamiką, energią i chemią w zespole. Dali tu z siebie 200%. Punktami kulminacyjnymi są tu moim zdaniem "Messe Noire", "Ora Pro Nobis Lucifer", "O Father O Satan O Sun", zagrany z niesamowitym kopem, podtuningowany staroć "Pure Evil and Hate" (tutaj były ciary proszę Państwa!) oraz wieńczący koncert klasyk "Chant for Ezkaton 2000". Warto też wspomnieć świetny kontakt z publiką zebraną tego wieczora na sztuce. Jednym słowem dzieje się na tym materiale i grzechem śmiertelnym byłoby nie stwierdzić, że zawarta tu została esencja Behemoth na żywo. Koncert na światowym poziomie!
W kwestii samego wydania wersja cd/dvd została wypuszczona jako digibook wypełniony kilkunastoma stronami archiwalnych zdjęć koncertowych z tamtego czasu, wszystko w czerni, bieli i złocie. Wygląda to bardzo estetycznie i profesjonalnie- po prostu cieszy oko, a w wersji winylowej wygląda zapewne jeszcze bardziej imponująco ze względu na większy format. Dla fanów Behemoth mus absolutny, dla całej reszty metalowych entuzjastów przykład jednego z koncertowych wzorców po które warto sięgnąć i które trzeba zobaczyć!









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz